Narzędzie wycinania, to nie jest najszczęśliwsza nazwa dla programu, który robi zrzuty ekranu (tzw. screenshoty). W Windows 11 zauważyłem, że ta aplikacja wreszcie zaczęła dorównywać tym z Linuksa i MacOS. A w zasadzie nawet je przewyższyła. Otóż potrafi ona zrobić zrzut całego ekranu, okna lub dowolnego fragmentu. A na dodatek dysponuje narzędziem, które na gorąco może zaznaczyć ważny fragment, podkreślić w dowolnym kolorze lub inaczej zwrócić uwagę odbiorcy, ktoremu za chwilę chcemy przesłać plik graficzny. To bardzo wygodne.
