W zasadzie to nic nowego, ale pomyślałem sobie, że może komuś się przydać.
#!/bin/bash
PRACUJE=`ls /var/lib/clamav |grep clamd.socket |wc -l`
if [ $PRACUJE != 0 ]; then
echo „CLAMD pracuje” >>/var/log/exim/main.log
else
echo „CLAMD zdechł” >>/var/log/exim/main.log
/sbin/service clamd restart
/bin/mailx -s „Clamd Crash” user@adres
fi
exit 0
Kilka razy zdarzyło się, że podczas aktualizacji antywirus Clamav się „wysypał”, a gdy nie działa demon Clamd, to Exim nie chce przyjmować i wysyłać poczty. Najkrócej mówiąc, to sytuacja dla administratora bardzo niekomfortowa.
Ponieważ najczęściej wystarczy restart demona, napisałem skrypt, który wykonywany jest przez Cron co godzinę.
Od tego czasu nie zdarzyła mi się już przykra niespodzianka. A system powiadomi mnie jeszcze mailem o tym, że problem w ogóle zaistniał.